sobota, 30 czerwca 2012

33.

Kochani, zdałam maturę! :). Udało się i teraz na poważnie mogę już myśleć o studiach. Niestety, uważam, że mogło pójść lepiej, a wyniki średnio zadowalające, ale większość z was powie, że ważne, że zdałam i pewnie macie rację.
Kolejny stres przede mną to taki, czy przyjmą mnie na uczelnie. W sumie nie pamiętam już czy wspominałam, że chcę iść na pedagogikę. Bardziej interesuję mnie wczesnoszkolna, ale zapisałam się na także na specjalną. Myślałam również o filologii polskiej. Literatura, pisanie itd., to coś, co uwielbiam, lecz po głębszym przemyśleniu, to jednak nie dla mnie. Mickiewicz, Sienkiewicz, itp. po prostu mnie odrzucają, no i nie jestem wielbicielką poezji, a zostając nauczycielką polskiego, na pewno musiałabym bardzo dobrze takie rzeczy znać.
Przyjęcie na studia wiąże się z opuszczeniem rodzinnego miasta i zaczęcie od nowa w stolicy lub w Toruniu... Ta myśl przeraża mnie i nie wiem czy dam radę, nie tyle co na studiach, a sama w nowym, obcym mieście. Artur nie chce ze mną wyjechać, gdyż najpierw musi skończyć własne studia.
Dziewiątego lipca wszystko się rozstrzygnie, dlatego proszę was o ponowne trzymanie za mnie kciuków, tym razem, żeby mnie przyjęli
.

P.S Jak widzicie przeniosłam się na blogspot. Onet znowu zaczynać świrować, poza tym mają jakieś zmiany wprowadzać, mam dość takiego kombinowania. Wszystkich postów nie będę przenosić, prócz tego ostatniego z Onetu. Nowy pojawi się niebawem. Jeśli chodzi o szablon, na razie pozostanie taki, dopóki czegoś nie wykombinuję. Numerację prowadzę dalej, chociaż zastanawiam się nad wprowadzeniem tytułów. To na tyle :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz